Gdańsk, Polska, 03-09-2014 - Tak jak powiedział Todor, oni po prostu wrócili – skomentował zwycięstwo Kanadyjczyków Płamen Konstantinow, w drugim dniu meczów grupy C FIVB MISTRZOSTW ŚWIATA W PIŁCE SIATKOWEJ MĘŻCZYZN POLSKA 2014.
Humory zdecydowanie nie mogły dopisywać zawodnikom Bułgarii po takim spotkaniu – trzeba przyznać, że mieli oni praktycznie wygrany mecz w kieszeni, ale ostatecznie większość punktów przypadła Kanadyjczykom.
- Straciliśmy szansę na wygraną w czwartym secie – powiedział krótko
Todor Aleksijew. – Teraz patrzymy z wiarą na kolejne spotkania.
- Tak jak powiedział Todor, oni po prostu wrócili – wtórował
Płamen Konstantinow kapitanowi reprezentacji. - Myślę, że to był kluczowy moment w czwartym secie, kiedy myśleliśmy, że mamy mecz pod kontrolą, ale wtedy przy niezbyt mocnej zagrywce nie mogliśmy zdobyć ważnych punktów. Przegraliśmy cztery akcje z rzędu, w jednym ustawieniu. Myślę, że później psychicznie opadliśmy i nie umieliśmy wrócić do tego meczu. Dlatego ta końcówka czwartej partii była kluczowa. W piątym secie zawodnicy byli jeszcze myślami przy tym, co stało się przed momentem. To początek turnieju, więc musimy się odrodzić i w kolejnych spotkaniach zagrać swoje i wziąć kolejne punkty – zakończył szkoleniowiec.
Wagę wygranej z Bułgarami zmienił nieco kapitan Kanadyjczyków,
Frederic Winters. – Wygrana jest wygraną, nieważne z kim. Jestem dumny z moich kolegów, którzy dali z siebie wszystko. Zwłaszcza atakujący, którzy starali się kontrolować grę i wyszło im to bardzo dobrze. Liczymy na zdobycie kolejnych punktów, które pomogą w awansie do kolejnej rundy.
Sporą wagę szczęścia swojej drużyny docenił z kolei trener Kanadyjczyków,
Glenn Hoag. - Jak powiedział Plamen, to był wyrównany mecz, a Bułgaria nie umiała go „zamknąć”. My z kolei mieliśmy sporo szczęścia. Rywale zmusili nas do błędów swoją zagrywką i rozgrywający robił najpierw sporo błędów, ale z każdą chwilą czuł się pewniej. Gavin Schmitt zrobił też swoje. Ten mecz pokazał, że jako drużyna jesteśmy w stanie ugrać wiele. Zostało jeszcze sporo punktów do rozdzielenia, więc my również patrzymy na kolejne spotkania – zakończył trener Kanadyjczyków.