Katowice, Polska, 02-09-2014 - Tak naprawdę Katowice dopiero szykują się do wielkiego grania. FIVB MISTRZOSTWA ŚWIATA W PIŁCE SIATKOWEJ MĘŻCZYZN POLSKA 2014 trwają od soboty, mamy już wtorek, a w Spodku odbyły się do tej pory tylko trzy mecze. Nie znaczy to wcale, że nic się tu nie dzieje. Przeciwnie – nawet w sali konferencyjnej było dziś tłoczno i gwarno, choć dziennikarze zrobili sobie wolne.
Do Katowic przyjechała około 300-osobowa grupa kibiców z Niemiec. Trzeba od razu dodać, że za tym wyjazdem stoi sponsor reprezentacji. Firma ubezpieczeniowa Ergo doszła do słusznego wniosku, że skoro do Polski jest tak blisko, to warto wysłać tam najaktywniejszych członków fanklubu drużyny narodowej.
Nie wiemy, czy spotkanie siatkarzy z kibicami trwało trzy kwadranse, czy może godzinę. Wiemy natomiast – bo widzieliśmy – że zakończyło się dopiero wtedy, gdy został złożony ostatni autograf, „pstryknięte” ostatnie zdjęcie z ulubionym zawodnikiem i padła ostatnia odpowiedź na ostatnie pytanie.
– Siatkówka, szczerze mówiąc, nie jest najbardziej popularnym sportem w Niemczech, ale na pewno mieści się w pierwszej dziesiątce i jak osiem innych nie ma co się porównywać z piłką nożną. Cierpi nie tyle na brak sponsorów, co na słabe zainteresowanie mediów, zwłaszcza telewizji. Dzięki temu, jeśli można tak powiedzieć, nikt nie oczekuje od nas, jak od piłkarzy, zdobycia mistrzostwa świata – stwierdził jeden z niemieckich siatkarzy.
Nawet jeśli nie zdobędą złotego medalu, to i tak mogą być wzorem dla innych reprezentacji, jak należy traktować najsurowszych recenzentów, czyli kibiców.