Aktualności

Argentyna - Australia 3:0

 

Wrocław, Polska, 06-09-2014 -  W sobotnim meczu grupy A FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 reprezentacja Argentyny wygrała z Australią 3:0. Tym samym Albicelestes awansowali do kolejnej fazy rozgrywek.

Mecz rozpoczął się bardzo wyrównanie. Do stanu 5:5 trwała walka punkt za punkt. Kolejnych dwóch akcjach nie skończył Thomas Edgar i Argentyna uzyskała pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie (7:5). Albicelestes systematycznie zwiększali swoją przewagę poprzez umiejętną grę wyblokiem i kontrataki w wykonaniu Facundo Conte. Coraz większą nieskuteczność zaczął również wykazywać Edgar, który ewidentnie źle wszedł w to starcie (13:8). Kolejne niepowodzenia kapitana reprezentacji Australii zmusiły Jona Uriarte do podwójnej zmiany – w miejsce Grigory Sukocheva i Edgara na placu pojawił się duet Paul Carroll, Harrison Peacock. Kangury zdołały odrobić część strat po imponujących blokach, których autorem był Luke Smith (17:14). Na ich nieszczęście dwie kolejne piłki padły łupem zespołu z Ameryki Południowej. Szkoleniowiec zza oceanu próbował jeszcze ratować wynik tej partii, wprowadzając Thomasa Douglasa na zagrywkę, jednak ta zakończyła się fiaskiem (23:16). Set pierwszy padł łupem Albicelestes po punktowej zagrywce Ramosa (25:18). Warto nadmienić, że obie ekipy popełniły rażącą liczbę błędów niewymuszonych w tej partii – Argentyna 12, zaś Australia 10.
\
Bohaterem pierwszych akcji w drugiej odsłonie pojedynku był niewątpliwie Douglas. Po jego punktowym bloku na Gonzalezie i skutecznej zagrywce Australia prowadziła 5:3. Albicelestes przetrzymali nie najlepszy okres swojej gry. Po pierwszej przerwie technicznej zaczęli gonić przeciwników i objęli prowadzenie (10:9). Gdy na zagrywkę wszedł Conte, w przyjęciu pogubiły się Kangury (16:13). Przy stanie 19:16 Julio Velasco postanowił zmienić rozgrywającego Nicolasa Uriarte. Nie wpłynęło to na jakość gry Argentyńczyków, którzy pewnie zmierzali do zwycięstwa w kolejnej partii. Popis gry w bloku zaprezentowali pod koniec seta Conte i Ramos, a atak Darraidou z prawego skrzydła zakończył tę odsłonę (25:19).

Szczęście nie opuszczało Argentyńczyków, którzy ostatniego seta rozpoczęli od zagrywki po taśmie  Sebastiana Sole. W stosunku do poprzednich partii Albicelestes poprawili swoje przyjęcie, dzięki czemu Uriarte mógł uruchomić na środku Sole i Ramosa. Na pierwszą przerwę techniczną to jednak Australijczycy schodzili na prowadzeniu (8:7), głównie dzięki skutecznym zbiciom Edgara. Kapitan Kangurów wysoką dyspozycję prezentował także przy kolejnych piłkach, gdy wykorzystywał błędy rywali (11:8). Problemem podopiecznych Jona Uriarte w tym pojedynku była nieumiejętność utrzymania wypracowanej przewagi (13:13). Sytuacja powtórzyła się, kiedy Kangury objęły prowadzenie 17:14, jednak cztery kolejne piłki należały do Argentyńczyków. Widać było, że Albicelestes zależało na jak najszybszym skończeniu pojedynku przed jutrzejszym starciem z reprezentacją Polski. W końcówce meczu kontrolę przejęli zawodnicy Velasco, pewnie wyprowadzając kontrataki i stawiając potrójne bloki (25:18). Triumf w tym spotkaniu zapewnił Argentyńczykom awans do kolejnej fazy mistrzostw świata.    

Argentyna – Australia 3:0 (25:18, 25:19, 25:18)

Argentyna: Javier Filardi, Nicolas Uriarte, Facundo Conte, Jose Luis Gonzalez, Sebastian Sole, Martin Ramos, Sebastian Closter (L) oraz Luciano De Cecco, Santiago Darraidou
Australia: Aidan Zingel, Thomas Edgar, Adam White, Nehemiah Mote, Grigory Sukochev, Luke Smith, Luke Perry (L) oraz Paul Carroll, Harrison Peacock, Thomas Ewen Douglas-Powell, Nathan Roberts, Travis Passier

Aktualności