Kraków, Polska, 31-08-2014 - Francja pokonała Portoryko 3:0. - Portoryko wciąż deptało nam po piętach, ale to my byliśmy lepsi w końcówkach - powiedział po meczu trener reprezentacji Francji Laurent Tille.
Hector Soto, kapitan reprezentacji Portoryka:
Gratulacje dla Francji. Wygrali, bo w każdym secie po zdobyciu 20. punktu grali lepiej. Końcówki w ich wykonaniu wyglądały świetne i to był klucz do sukcesu.
Jestem wdzięczny polskim kibicom za wspaniałe przyjęcie i doping.
David Aleman, trener reprezentacji Portoryka:
Ponieśliśmy porażkę, to dla nas trudna chwila. Do 20. punktu każdego seta gra układała się dobrze, ale psuliśmy końcówki. Nie potrafiliśmy wygrać seta.
Teraz koncentrujemy się już na kolejnym spotkaniu z Belgią.
Benjamin Toniutii, kapitan Francji:
To nie był dobry mecz, grało nam się ciężko. Podczas tak wymagających turniejów jak mistrzostwa świata zawsze jest niepokój, a nawet strach przed przegraniem pierwszego spotkania.
Trzeba uczciwie przyznać, że nie były to dobre zawody w naszym wykonaniu, ale najważniejsze jest, że mamy na swoim koncie trzy punkty.
Cieszymy się ze zwycięstwa, bo w tej grupie wszystkie drużyny są bardzo mocne.
Laurent Tille, trener reprezentacji Francji:
Zagraliśmy ładny mecz. Portoryko wciąż deptało nam po piętach, ale to my byliśmy lepsi w końcówkach. Nasi rywale popełniali dużo błędów w zagrywce, a my mieliśmy kilka asów. Jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa, bo obawialiśmy się, że to spotkanie rozstrzygnie się dopiero w tie-breaku.