Gdańsk, Polska, 06-09-2014. Marsz Radetzky’ego poprowadził Rosjan do wygranej w Ergo Arenie w sobotni wieczór. Reprezentacja Chin, choć początkowo wyglądająca na groźnego przeciwnika, ale ostatecznie nie sprawiła problemów aktualnym mistrzom Europy i mistrzom olimpijskim.
W spotkaniu z Mekykiem „lepsi” zawodnicy ze składu Andrija Woronkowa odpoczywali, ale wolnego nie dostali już w spotkaniu z Chinami. Pierwsza „szóstka” Woronkowa wyglądała zresztą na bardzo wypoczętą i szybko odskoczyła Chińczykom na 8:4 i 11:6. Chińczycy nie dawali jednak za wygraną – przy dobrej zagrywce Xin Genga wyrównali wynik na 13:13, a po chwili prowadzili 16:15.Na Rosjan było to jednak za mało – skuteczna gra Nikołaja Pawłowa, dobra zagrywka jego imiennika Apalikowa i świetne ataki Dymitra Ilynycha dały Rosjanom wygraną 25:22.
Waleczna postawa Chińczyków w drugim secie zakończyła się… po wywalczeniu trzech punktów. Później znów w Ergo Arenie godnie prezentowali się tylko Rosjanie – przy dopingu licznie zgromadzonych w hali rodaków wychodzili na wysokie przewagi jak 13:7. Zresztą nie było o to trudno – Dymitrij Muserskij robił, co chciał, a Chińczycy sam dokładali punkty Rosjanom przez własne błędy. Rosyjski wieżowiec pozostał zresztą na zagrywce do samego końca (25:11).
10-minutowa przerwa nie pomogła reprezentacji Chin w wyczyszczeniu głów i poprawieniu gry. Do rywalizacji o tytuł najlepiej punktującego w tym spotkaniu włączył się zaś Muserskij i ponownie z jego zagrywką nie radzili sobie chińscy przyjmujący. Podopieczni Xie Gouchena obudzili się jeszcze przy stanie 13:16, ale rosyjska maszyna była nie do zatrzymania, a kierował ją Pawłow. Niezależnie od tego, co wymyśliliby Chińczycy, Rosja grała po prostu swoje, skoncentrowana na każdym elemencie, jaki przyszło jej zagrać (25:21).
Chiny – Rosja 0:3 (22:25, 21:25, 21:25)
Chiny: Yuan (5), Liang (4), Zhong (5), Jiao (1), Geng (5), Fang (4), Ren (L) oraz Kou (6), Xu (2), Li, Ji (3), Kong (L)
Rosja: Apalikow (6), Grankin (1), Pawłow (13), Spirydonow (8), Muserskij (15), Ilynych (15), Jermoakow (L) oraz Moroz