Aktualności

Trophy Tour – przystanek Bydgoszcz

 

Bydgoszcz, Polska, 22-06-2014 – Rzesze fanów odwiedziły
specjalny namiot, ustawiony w centrum bydgoskiego Starego Rynku. Słoneczne
popołudnie zachęciło wielu kibiców, by przybyć na rynek przed meczem Ligi
Światowej Polska – Brazylia.

Kibice i turyści mieli okazję, by zobaczyć puchar FIVB
Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 i zrobić sobie zdjęcie
z tym niespełna 43-centymetrowym dziełem sztuki. Najwięksi szczęśliwcy wygrali podwójne
bilety na mecze Mistrzostw Świata w Bydgoszczy, które będą tu rozgrywane w
dniach 10-14 września. Bydgoszcz będzie wspólnie z Łodzią gospodarzem spotkań
grupy E.

Fotografie, konkursy i koncerty na scenie naprzeciwko
namiotu z pucharem nie były jedynymi atrakcjami tego dnia. Kibice siatkówki spotkali
się z mistrzem olimpijskim i świata – Włodzimierzem Sadalskim, odpowiedzialnym
także za pion sportu i szkolenia PZPS. Opowiadał o swoich wspomnieniach z mistrzostw
w 1974 roku i oczekiwaniach co do tegorocznego siatkarskiego mundialu.

„Wszyscy czekamy, żeby nasi młodsi koledzy zdobyli to
wspaniałe trofeum i wygląda na to, że w tym roku naprawdę jest szansa. Grają dobrze,
tworzą świetny kolektyw, a mecze z Brazylią pokazują, że możemy walczyć o ten
najwyższy cel, to znaczy o tytuł” – mówił  Sadalski.

Porównując nowy puchar z tym z 74-go, powiedział: „Trudno mi
je porównywać. Ten jest piękny, po prostu piękny. Wtedy czasy były trochę inne,
ale w mojej pamięci tamten był wspaniały, ogromny. Pojechaliśmy po niego bardzo
daleko, bo do Meksyku. Pamiętam, że graliśmy na wysokości 2700m. Trzeba było
przygotowywać się do tych wysokogórskich warunków – byliśmy przez trzy tygodnie
na obozie koło Fount-Romeu, byliśmy też w Armenii i trud był tak ogromny, że
tamten puchar zawsze będę widział jako wspaniały”.

O zwycięstwach i porażkach mówił tak: „Porażki zawsze są
bolesne, ale miałem ogromne szczęście być w drużynach, które rzadko
przegrywały, ale dziwne było też to, że każde zwycięstwo było kapitalne –
zresztą Jurek Wagner, legendarny trener, nie wiedział, co to porażka. Dla niego
zwycięstwo było imperatywem. Myślę, że i obecna kadra ma ten imperatyw.
Siatkówka w Polsce ma swoje pięć minut – to „pięć minut” trwa już 10-12 lat,
mamy wspaniałe obiekty i mamy coś, czego nam wszyscy zazdroszczą – kapitalną publiczność.
Ja objeździłem cały świat, a ilekroć nasza publiczność śpiewa hymn narodowy,
zawsze ciarki przechodzą mi po plecach”.

Następnym przystankiem Trophy Tour będzie Łódź, 23-24
czerwca. Drugiego dnia puchar będzie dostępny dla kibiców.

Trophy Tour można śledzić online i na
Twitterze @FIVBMensWCH #FIVBTrophy.

Aktualności