Katowice, Piolska, 13-09-2014 - Brazylia
w trzech setach pokonała Kanadę. – Nie byliśmy w stanie powstrzymać Canarinhos –
mówił po spotkaniu Gavin Schmitt.
Mieliście dziś szansę pokonać Brazylię, ale jej nie wykorzystaliście. Dlaczego?
– Wszyscy wiedzą, jak dobra to drużyna. Graliśmy nieźle, zdobywaliśmy punkty, jednak popełniliśmy trochę głupich błędów i nie zrobiliśmy tego, co powinniśmy, i tak oddaliśmy im zwycięstwo. Oni natomiast wykonali wszystko, co wcześniej sobie zaplanowali. Wykonali to z taką precyzją, że nie byliśmy w stanie ich powstrzymać.
Ta porażka jeszcze nie zamyka przed wami drzwi do czołowej szóstki. Wystarczy jutro pokonać Niemców...
– To zależy również od meczu Niemców z Rosjanami. Mam nadzieję, że jutro zagramy znacznie lepiej niż dzisiaj. Oczywiście nie będzie łatwo wygrać, ale zrobimy wszystko, co w naszej mocy, a potem zobaczymy.
Gracie już w trzecim mieście podczas tych mistrzostw. Czy to nie utrudnia wam zadania? Niemcy nigdzie nie ruszali się z Katowic.
– Być może trochę tak, ale ja uwielbiam grać w Spodku. Byłem tu dwa lata temu na Lidze Światowej i zapamiętałem fantastyczną atmosferę. Na taką samą liczymy jutro.