Aktualności

Polacy chcą powtórzyć historię sprzed 40 lat

 

Katowice, Polska, 20-09-2014 – Czterdzieści lat temu, w Meksyku Polacy zapisali się w historii siatkówki zdobywając swój jedyny dotąd tytuł mistrzów świata.

Nikt nie ma wątpliwości, że gdyby historia powtórzyła się teraz w Polsce, byłoby to spełnienie marzeń.

Polska – światowy numer cztery, była znów bliska zwycięstwa w 2006, ale po porażce 0:3 z Brazylią, musiała zadowolić się srebrnym medalem. Teraz jednak Biało-czerwoni wydają się znowu gotowi na walkę o najwyższy stopień podium.

Ulubieńcy polskich kibiców i jedyna w tych mistrzostwach drużyna, która zadała porażkę potrójnym obrońcom tytułu – Brazylijczykom, ma nadzieję kontynuować swoją fantastyczną passę w spotkaniu z klasyfikowanymi na 10. Pozycji światowego rankingu Niemcami, w drugim półfinałowym meczu, jaki rozegra się w sobotę w katowickim Spodku.

Grając na własnym podwórku, ze wsparciem fantastycznej i oddanej publiczności, Polacy są mocnymi kandydatami do finału, ale najpierw muszą przeskoczyć niełatwą przeszkodę w postaci mocnego zespołu Niemiec.

Biało-czerwonym udało się dotrzeć do tego punktu rozgrywek dzięki czterem z rzędu wygranym tie-breakom, w których popisał się doskonale grający Mariusz Wlazły – najlepiej punktujący zawodnik turnieju, ze 197 punktami na koncie.

Wlazły króluje także na liście najlepiej atakujących, ze swoją skutecznością na poziomie 53,7%, ale nie tylko on zapracował na 10 zwycięstw swojej drużyny. To był wysiłek zespołowy, z udziałem trio w składzie: Michał Kubiak, Mateusz Mika i Michał Winiarski.

Polacy to obok Brazylii jedyny zespół w turnieju, który zaliczył tylko jedną porażkę (1:3 z USA) przy dziesięciu wygranych spotkaniach.

Niemcy natomiast polegali do tej pory przede wszystkim na fenomenalnej grze Gyorgyego Groezera, który prowadzi w statystykach turnieju jako najlepszy serwujący i jednocześnie trzeci najlepiej punktujący zawodnik (160 punktów). Jeśli chcą pokonać gospodarzy, będą potrzebowali większego zaangażowania pozostałej części zespołu.

Ostatnie spotkanie tych drużyn miało miejsce na Mistrzostwach Europy 2011. Polska wygrała wówczas 3:1. W swoim jedynym jak dotąd półfinałowym meczu MŚ Polska pokonała reprezentację Bułgarii (w 2006 roku).

„Wierzę w mój zespół i jestem z niego zadowolony, bo wszyscy moi zawodnicy spisywali się świetnie i widzę, że się nie poddają”, powtarzał już kilkakrotnie trener reprezentacji Polski, Stephane Antiga.


Aktualności